Zarejestruj
się u nas lub też
zaloguj
, jeśli posiadasz już konto.
Forum www.fpnrpg.fora.pl Strona Główna
->
Wątki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Drużyna Zielonej Czcionki
----------------
Wątki
Komentarze
Jetix Play
----------------
Gry i zabawy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Domi
Wysłany: Nie 10:41, 18 Lis 2007
Temat postu:
"Co to było ,na niebiosa?! To niemożliwe ,by orkowie odkryli ten tunel. Na szczęście cywile są bezpieczni. Miejmy nadzieję ,że żadna większa zgraja nas nie napadnie na tym otwartym terenie. Musimy się mieć na baczności i maszerować do miasta. Jest kilku rannych ,ale to twade sztuki ,nic im się nie stanie. A co ze mną? Sprawdźmy:kusza-jest ,bełty-są ,kostka rubika-jest ,kilka diagramów sudoku-jest. No to w drogę". Tak rozmyślał Drobin podczas formowania szyku. Podczas marszu czujnie rozglądał się na boki ,ściskając swoją kuszę w dłoni.
Annihilator
Wysłany: Sob 14:15, 17 Lis 2007
Temat postu:
Szliście tunelem do jednego z większych miast krasnoludów. Mogło ono pomieścić dodatkowo masę krasnoludów, dlatego też udaliście się tunelem w tamtym kierunku. Ty zamykałeś pochód, wciąż zły i smutny, ze względu na utratę ukochanego miasta i domu. Nagle usłyszałeś ryk, jakby z oddali. Czy to możliwe, żeby potwory odkryły tajny tunel? Przekazałeś swoje przypuszczenia innym żołnierzom. Pochód przyspieszył kroku. Kiedy cel był już blisko i cywilna ludność znajdowała się w bezpiecznym mieście, żołnierze spowodowali zawał tunelu. Nie obyło się bez ran, ale nie stało się nic poważnego. Wyszliście na powierzchnię, pełni poczucia bezpieczeństwa i spokoju.
Domi
Wysłany: Nie 12:09, 11 Lis 2007
Temat postu:
Drobin z ciężkim sercem i poczuciem porażki szedł tunelami razem z grupą wojowników. "Co z tego ,że było ich więcej ,ale nie powinniśmy uciekać"-myślał w duchu i wyglądał tak ,że żaden z kompanów nie śmiał sie do niego odezwać. W następnej chwili jednak ochłonął:"Trzeba odprowiadzić kobiety ,dzieci i starców do bezpiecznego miejsca ,a potem możemy zająć się tymi gnidami ,buszującymi w naszym mieście". Jedynym pocieszeniem w zaistniałej sytuacji był fakt ,że natłukł trochę tego orkowego ścierwa i zabrał ze sobą ukochanę kuszę ,idiotycznie nazwaną "Młot na Orków" ,oraz trochę bełtów. Nie mógł jednak odpędzić się od myślenia o niespodziewanej napaści tak licznej zgrai. Zawsze był to jeden ,góra dwa ,oddziały ,ale nie całe hordy. Na rozmyślaniach zleciał mu czas ,w którym odprowadzał swoich ziomków.
Annihilator
Wysłany: Sob 22:11, 10 Lis 2007
Temat postu: Domi
Drobin Martvakh ,krasnolud kusznik ,około 160 cm wzrostu i 108 kg wagi.
Drobin ,jak wszyscy w jego osadzie ,był dobrze wyszkolony w walce z racji grasujących w okolicznych lasach wilków. Jednak nie został zwykłym wojownikiem lecz kusznik co może wywołać lekki uśmiech na twarzach ludzi. Mylą się Ci ,którzy myślą ,iż krasnolud jest zdolny tylko do walki wręcz. Z racji ogromnej siły i niskiego wzrostu Drobin może szyć bełtami z taką samą częstotliwością jak dobry elf. Do historii jego wioski przeszło pewne zdarzenie-mianowicie podczas ataku wilków podczas srogiej zimy Drobin położył trupem jednym strzałem z odległości 450 kroków ogromnego samca. W chwili obecnej Drobin obija się strzelając procą (by nie marnować amunicji) w szyszki na jodłach w pobliskim lesie.
Ta z prawej… strącona. Ta z lewej…. strącona. To zaczyna się robić nudne. Ile razy można strzelać do… Zaraz, czy to nie alarm? Tak, biją na alarm! Wybiegłeś szybko z lasu i rzuciłeś si1)ę do bramy, zanim ją zamkną. Zdążyłeś w ostatniej chwili, wskakując na most zwodzony, który już się unosił. Zająłeś czym prędzej pozycję na przypisanej sobie, prawej baszcie i oczekiwałeś na nieprzyjaciela. Atakować miała skromna grupka krwiożerczych Orków. Było już widać, co ciekawe dość sporą, hordę Orków. Nacierały bez ładu i składu, nic, tylko pruć bełtami. Ale nagle, z lewej strony twierdzy pojawiła się kolejna armia orków. Z prawej też. A z tyłu biegła we wściekłej szarży armia Minotaurów. Krasnoludy wiedziały już, że się nie obronią. Rozpoczęto ewakuację kobiet i dzieci tajnymi tunelami. Pozamykano i dokładnie zamaskowano wszystkie kryjówki i kopalnie. Wkrótce także i ty, wraz z innym żołnierzami ukryłeś się w pozornie bezpiecznych podziemiach i wkroczyłeś do tuneli, prowadzących do innej części tego świata. U góry było słychać ogień.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by
JR9
for
stylerbb.net
&
Programosy
Regulamin